Codzienna pielęgnacja rządzi się pewnymi zasadami, które powtarza się w określonych krokach, aby osiągnąć optymalne efekty dla swojej cery. Czasem jednak warto ją zmienić i sprawdzić czy inny sposób pielęgnacji nie służy nam bardziej. Poznaj skin cycling i skin streaming, a przekonasz się czy to coś dla Ciebie.
Spis treści
Zwykła rutyna pielęgnacyjna – wiele kosmetyków w kolejnych krokach
To podejście jest najbardziej znane i chyba stosowane przez większość kobiet. Zwykła rutyna pielęgnacyjna opiera się na oczyszczaniu skóry, tonizowaniu jej, a także nakładaniu serum i kremu. Występuje w niej dość dużo różnych kosmetyków, które przeplatają się w kolejnych krokach. Żel do mycia twarzy lub płyn micelarny to pierwszy krok, potem można tonizować skórę. Następnie pora na serum z aktywnymi składnikami, a tuż po nim nakładamy krem. Taka pielęgnacja jest popularna, choć ilość kosmetyków i czynności pozostaje wciąż duża. Wydaje się, że żadna z wymienionych czynności nie jest ważniejsza od innych, a całość stanowi dość skomplikowany proces. Jest to zwykła rutyna pielęgnacyjna, która podkreśla kolejne kroki jako etapy pielęgnacji skóry, powtarzane w określonej sekwencji.
Skin cycling – czterodniowe cykle oparte na trzech składnikach
Dość nowe podejście w pielęgnacji skóry to skin cycling, który opiera się tylko na trzech składnikach, stosowanych w 4 dniowych cyklach. Pierwszy dzień to złuszczanie kwasami, drugi dzień to retinoidy, a kolejne dwa opierają sie na regeneracji i odpoczynku dla skóry. Minimum składników i maksimum działania, tak można nazwać przesłanie skin cycling. Nie miesza się tutaj kosmetyków, bo każdy dzień to tylko jeden, określony kosmetyk. Zasady są proste i dzięki temu trudno byłoby się w nich pogubić. Skóra pierwszego dnia jest poddana złuszczaniu za pomocą kwasów, na przykład AHA i BHA, dzień drugi to mocne retinoidy, które dają spektakularne efekty w pielęgnacji jako silny składnik aktywny. Ostatnie dwa dni to regeneracja, choćby za pomocą ceramidów i składników nawilżających. Całość jest przemyślana i zakłada konkretne składniki.
Skin streaming – liczy się jakość, a nie ilość
Ostatni nurt pielęgnacyjny, na który warto zwrócić uwagę, to skin streaming. Jest to nowość, która zakłada trzy najważniejsze filary, takie jak oczyszczanie, nawilżanie i ochrona przeciwsłoneczna. To właśnie na nich opiera się cała pielęgnacja. Natomiast jeśli chodzi o same kosmetyki, to obowiązuje tutaj minimalizm kosmetyczny, czyli wybieramy tylko to, co jest ściśle dopasowane do potrzeb naszej skóry i nic więcej. Dzięki temu można uniknąć używania różnych składników i ryzyka, że nie są one do siebie dopasowane. Mała ilość kosmetyków to w tym wypadku konieczność, która może nam się opłacić. Łagodne oczyszczanie, mocne nawilżanie i ochrona przed słońcem to całość pielęgnacji, która zapewni nam piękny wygląd każdego dnia. Trudno jest tutaj pomylić zasady czy kosmetyki, bo całość jest oparta na jasnych zasadach, które prowadzą do świadomej pielęgnacji. Dokładna diagnoza swojej skóry to punkt wyjścia, który pozwoli dobrze dobrać kosmetyki na każdy z filarów tej pielęgnacji.